.
Pewien cenzor
pełniąc swoje obowiązki święte
pewnej wieści chciał obciąć jęzor
i pointę –
lecz co skreślił – nie pomaga!
treść nad formę wzrasta naga
i ołówka czerwonego się nie trwoży
ani nożyc.
Więc za radą bliskich osób
pan cenzor wziął się na sposób:
by
przepalić treści stopkę,
skonfiskował nad i
kropkę!
Zadowolony drwi:
Czym jest wiadomość bez kropki nad i?
Gdy pan cenzor z siebie rad,
notatka idzie w świat
i nikt z czytających wieści
i niecenzuralną treść
nie spostrzegł, od profesora do chłopki,
że nad i nie było kropki...
Morał z tej bajki wynika,
że dla czytelnika
przeciętnego, dla zwykłego nawet snobka
to rzecz łatwa dać kropkę nad i,
gdy
skonfiskowana kropka!
[1939]
Za: Antologia bajki polskiej, Wrocław 1982
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz