Co płakał jak bóbr.
A bóbr chociaż łkał,
Tak jak suseł spał.
Suseł gdy wpadł w gniew,
Tak ryczał jak lew.
Lew rycząc zwykł
Głodnym być jak wilk.
Wilk choć z głodu kisł,
Chytry był jak lis.
A lis, jak chce traf,
Dumny był jak paw.
Paw, zdarzyło to się,
Uparł się jak osieł.
Osieł zaś był znów
Powolny jak żółw.
Żółw, jak wyznał mi,
Był jak osa zły.
Ta osa niemiła
Żubra użądliła
I dlatego żubr
Tak płakał jak bóbr.
Za: Antologia bajki polskiej, Wrocław 1982
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz