.
Zaraz za lasem we wsi Magura
W szosie się nagle zrobiła dziura.
Spostrzegł ją dróżnik Walenty Spinka
Gdy robił obchód swego odcinka.
W szosie się nagle zrobiła dziura.
Spostrzegł ją dróżnik Walenty Spinka
Gdy robił obchód swego odcinka.
"Rzuci się – mruknął – taczkę kamieni
I dziura w równą jezdnię się zmieni!"
I poszedł Spinka. Taczkę szykował...
I raptem w porę się zmitygował.
I dziura w równą jezdnię się zmieni!"
I poszedł Spinka. Taczkę szykował...
I raptem w porę się zmitygował.
"Nie będzie dziury – pomyślał sobie –
To znaczy, że ja nic tu nie robię...
E, proszę panów, nie ma wariatów,
Dam o tej dziurze znać do powiatu..."
I do powiatu poszło z Magury
Pismo W. Spinki w sprawie tej dziury.
W powiecie bieg mu nadali. Czyli
Do województwa je przerzucili.
Tu znów orzekli: – Poważna sprawa,
Niech decyduje o tym Warszawa...
Tak,
Bez protegi, bez kumoterstwa
Doszło to pismo do ministerstwa.
Przyszedł minister rano do biura,
Zaraz mu w ręce wpadła ta dziura.
Zwołał komisję, komisja chórem
Orzekła: – "Trzeba zasypać dziurę..."
To znaczy, że ja nic tu nie robię...
E, proszę panów, nie ma wariatów,
Dam o tej dziurze znać do powiatu..."
I do powiatu poszło z Magury
Pismo W. Spinki w sprawie tej dziury.
W powiecie bieg mu nadali. Czyli
Do województwa je przerzucili.
Tu znów orzekli: – Poważna sprawa,
Niech decyduje o tym Warszawa...
Tak,
Bez protegi, bez kumoterstwa
Doszło to pismo do ministerstwa.
Przyszedł minister rano do biura,
Zaraz mu w ręce wpadła ta dziura.
Zwołał komisję, komisja chórem
Orzekła: – "Trzeba zasypać dziurę..."
Decyzję w księgach zaksięgowano
I województwu zaraz przesłano.
Z miasta do miasta, z skrzynki do skrzynki,
Przyszła decyzja w końcu do Spinki."
I województwu zaraz przesłano.
Z miasta do miasta, z skrzynki do skrzynki,
Przyszła decyzja w końcu do Spinki."
"Do
Walentego Spinki
Dróżnika
(Tutaj był długi numer dziennika).
Zaraz za lasem we wsi Magura
W szosie powstała podobno dziura.
Należy stan ten natychmiast zmienić!
Weźcie, dróżniku, taczkę kamieni
I wyrównajcie, bardzo Was proszę,
W wyż. Wymienionym miejscu wym. szosę
MinisterWalentego Spinki
Dróżnika
(Tutaj był długi numer dziennika).
Zaraz za lasem we wsi Magura
W szosie powstała podobno dziura.
Należy stan ten natychmiast zmienić!
Weźcie, dróżniku, taczkę kamieni
I wyrównajcie, bardzo Was proszę,
W wyż. Wymienionym miejscu wym. szosę
( –) podpis nieczytelny
W. Spinka nie był bynajmniej gapa.
Pismo przeczytał, w łeb się podrapał
I mruknął: "Piakrew, jak to tam na górze
Wiedzą o każdej najmniejszej dziurze..."
Za: Antologia bajki polskiej, Wrocław 1982
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz